Rano obudziłam się. Leniwie przeciągnęłam się. Poszłam na małe polowanie. Idąc poczułam jakiś dziwny zapach jakiegoś wilka. Ruszyłam za zapachem. Po kilku minutach poszukiwań ujrzałam skrzydlatego wilka. Był on szaro biały. Węszył blisko jaskini alphy. Zawarczałam cicho.
- Czego on tu szuka - Szepnęłam do siebie
Podszedłem bliżej wilka. Na moje nie szczęście nadepnęłam na patyk który złamał się pod moim ciężarem. Podniosłam łapę spoglądając na złamany patyk. W tedy odwróciłam wzrok z powrotem na miejsce gdzie stał wilk jednak go już tam nie było. Przeraziłam się. Wyskoczyłam z krzaków rozglądając się za wilkiem. Powoli podchodziłam do jaskini Beryla. W ten wilk wskoczył na mnie. Przygniótł mnie do ziemi. Warczał.
- Czego tu szukasz co?
Nie odpowiedział
- Odpowiedz - Warknęłam
Zdenerwowałam się i za pomocą moich tylnych łap przerzuciłam go przeze mnie. Wstałam i spojrzałam się na wilka. On powoli wstawał. Otrząsnął się z upadku i spojrzał na mnie. Warknął i podbiegł do mnie. Rzucił się na mój kark. Zaczęliśmy się gryźć. Był on bardzo potężny ale nie dawałam za wygraną. W pewnym momencie wilk znikł mi z pola widzenia. Nagle wilk z powietrza rzucił się na mnie. Przeturlaliśmy się pod jaskinię Beryla. Ja i nieznajomy wilk szarpaliśmy się do momentu kiedy Beryl wyszedł z jaskini. Beryl warknął i rzucił się na wilka. Wilk stanął na równe łapy tak jak Beryl
- Eclipse wesz kto to?
- N-nie. Nie wiem. Wiem że był tu w pobliżu twojej jaskini.
- Kim jesteś mów albo skończy się to źle - Warknął
Wilk odwarknął i zaczął biec w naszym kierunku jednak nie wskoczył na nas aby walczyć. W ostatnim momencie wzleciał w powietrze i uciekł.
- Jak myślisz kto to mógł być - Spytał Beryl patrząc w niebo gdzie widać było sylwetkę odlatującego wilka
- Nie wiem. Wiem tylko że to nie było jednorazowe wejście na nasze tereny - Odpowiedziałam
- Tak myślisz? - Spojrzał się na mnie
- Tak. Pewnie teraz poleciał do swojej kryjówki aby nabrać siły
- Pewnie tak. Jest dość silny. Ale czego tu szuka? Tego pewnie się nie dowiemy
- Pewnie nie. Beryl
- Tak?
- Zauważyłeś że wilk był bardzo tajemniczy i cichy?
- Tak zauważyłem. Dziwne bo każdy by odpowiedział kim jest
- No właśnie
Nastąpiła cisza lecz nie trwała zbyt długo. Beryl odezwał się
- No cóż nie myślmy o tym. Jesteś może głodna?
Kiwnęłam głową na "tak"
- To chodź - Powiedział radośnie
< Beryl? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz