środa, 21 maja 2025

Od Variaishiki – "Kiedy słońce choruje" cz.3

– Masz objawy grypy – wymamrotał Delta. – Zmęczenie, drażliwość, ból gardła. Musisz to wyleżeć.

Vari na początku nie wierzył. Przecież on nigdy nie chorował, jego organizm był odporny. Ludzie o to zadbali. Nie, medyk się mylił. Coś innego się działo. Rudy był tego pewien. To było coś innego, coś złego się działo i tylko ludzie mieli odpowiedź. Nie wilczy medyk. Co on mógł wiedzieć?

Tylko ludzie znali prawdę.

Vari musiał ich odnaleźć. Nie było Pinezki ani Wayfarera, by go pokierowali, więc musiał zdać się na własną pamięć, która ostatnio zaczęła go zawodzić.

A może była to grypa?

Nie. On przecież nie choruje. Coś innego się działo. Musiał odkryć, co, bo nikt w Watasze Srebrnego Chabra nie dałby mu poprawnej odpowiedzi. Sam musiał ją znaleźć. I zrobi to. Do licha, zrobi to, chociaż miałby umrzeć.

Nie, o czym on myśli, przecież on nigdy nie umrze.

Nie jest w stanie. Nie ważne, jak bardzo by chciał.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz