Spotkanie Faith było dla wilków jak gwiazda z nieba. Cieszyli się, że mogli ją poznać, a szczególnie Yuki, która uwielbiała poznawać nowe osóbki.
– Muszę to dokładnie przemyśleć, potrzebuję czasu. Gdzie mogę was znaleźć?- spytała, a Naoru spojrzał na Yuki, która merdała radośnie ogonem. Powiedział dokładnie jak należy trafić do ich jaskini. Po tym cała trójka rozstała się. Yuki wraz z Naoru wrócili do domu, a Faith została.
***
Od spotkania z wadera minęły dwa dni. Obecnie Yuki leżała w jaskini, a Naoru siedział przed wejściem do niej i spoglądał w niebo.
- Nie zapowiada się na żaden deszcz. - odparł wstając i zwracając się do Yuki. Wadera spojrzała na niego.
- To dobrze. - odparła wstając. Oboje wyszli przed jaskinię, aby zaczerpnąć świeżego powietrza.
- Yuki?- zaczął rozmowę Naoru.
- Tak?
- Czemu akurat my zostaliśmy wybrani?- spytał Naoru.
- Wilk lodu. - odparła wadera śmiejąc się. Naoru już chciał zadać kolejne pytanie, gdy do jego nosa dotarł zapach wilka. Zwrócił się w kierunku, z którego dobiegał. W ich kierunku szła Faith. Yuki natychmiast zerwała się na równe łapy i podeszła do wadery. Naoru za to wstał trochę leniwie i również podszedł do nich.
- Witaj ponownie Faith. - przywitał się z uśmiechem.
- Witaj kochana.- przywitała się radośnie Yuki.
- Witajcie. - odparła.
- Wybacz mi za moją ciekawość, ale jesteś już zdecydowana jeśli chodzi o wyprawę?- wtrąciła Yuki zaciekawiona. Naoru natomiast zaśmiał się na ten czyn, ponieważ wiedział, że nawet jeśli Faith odmówi, Yuki będzie starała się ją przekonać. Taka już po prostu była.
<Faith? Wybacz mi czas oczekiwania>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz