Spacerowałam po górach razem z Narcyzem. Byliśmy już zmęczeni. Szukaliśmy miejsca do odpoczynku. Znaleźliśmy szeroką półkę skalną. Ułożyliśmy się na niej wygodnie. Uśmiechnęłam się do Narcyza.
- Jakie to piękne miejsce - rzekłam.
- Masz rację - Narcyz odwzajemnił uśmiech.
Spojrzałam w dół, na las, na łąki. Wszystko zdawało się tonąć w zieleni.
<Narcyz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz