poniedziałek, 3 czerwca 2013

Od Hiacynta CD Gai- "Dobra wiadomość"

- Ja... - byłem zaskoczony - naprawdę?! - nic więcej nie mogłem powiedzieć.
- Coś się stało? - zapytała zaniepokojona Gaja
- Mowę mi odjęło... - wycharczałem. Nagle podbiegł do nas zdyszany Teler:
- Hiacyncie!! - krzyknął doskakując do mnie - katastrofa!
- Co się stało? - wydyszałem
- Narcyz i Samanta! Oni nie.. nie żyją!
Gdy Teler dokończył zdanie nie wytrzymałem... upadłem na ziemię i straciłem przytomność. Po chwili otrząsnąłem się. Jednak gdy zostałem poinformowany że to ja mam zostać samcem alfą.. znów nie utrzymałem się na  własnych nogach. Tyle spraw na mojej głowie! Gaja  ciąży, zostałem alfą... ja, Rozalka, Alicja i Storczyk poszliśmy na miejsce wypadku. Martwe ciała mamy i taty w kałuży krwi... leżące pod wielkim głazem... jedyne co wspierało mnie w tej chwili to grono rodzinne.

<Alicjo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz