czwartek, 20 czerwca 2013

Od Alci CD historii Storczyka- "Na celowniku..."

Storczyk leżał w jaskini i ciężko oddychał. Był nieprzytomny, ale jednak żył. Miałam nadzieję, że wydobrzeje. Zdarzył się cud. Mój brat mógł umrzeć, ale jednak pozostał przy mnie.
W tej chwili siedziałam u jego boku a z moich oczu powoli kapały łzy. Czułam, iż powinnam się cieszyć, że nikt nie ucierpiał, jednak bardzo bolało mnie serce. Nie zdając sobie z tego sprawy wzięłam Storczyka z łapę. W tej chwili jego powieki zaczęły się unosić.
Spróbował się podnieść, lecz lekko go pchnęłam.
-Nie możesz się teraz nadwyrężać- powiedziałam.
Storczyk rozejrzał się nieprzytomnym wzrokiem po grocie.
- Co się stało?- zapytał.
- Gdy psy dopadły ciebie, po trzech minutach przybiegli Zefir, Teler i Kreml. Pokonali psy i zanieśli cię do jaskini- rzekłam.
Spojrzałam ze strachem na brata.

<Storczyk?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz