poniedziałek, 20 maja 2019

Od Serenity - "Strażniczka Marzeń", cz. 3

Alyss w formie kobiecej, zatrzepotała skrzydłami siadając z gracją przed młodymi. Uśmiechnęła się niczym matka.
-Ceremonia zbliża się wielkimi krokami moi mili. Dlatego powiem wam jeszcze kilka rzeczy, które nie zostały poruszone. Zacznę do tego, że istnieje szansa, że po osiągnięciu pełnego prawa bycia Strażnikami, możecie dostać inne tereny na których się urodziliście i ich okolic. Zdarza się tak, że już ma je inny Strażnik, a wy się na nich tylko wstępnie uczyliście się.
-Nie zobaczylibyśmy bliskich?- Spytał Hebi.
-W obu światach, czas płynie inaczej. Niestety, trzeba liczyć się z tym, że po Ceremonii okaże się, że czas waszych bliskich minął... Dlatego musicie być przygotowani... W każdym razie- zakasłała,- przejdę do kolejnej sprawy. Są to zasadniczo trzy. Zacznę do tej prostszej. Jak widzicie, każdy dorosły Strażnik ma ludzką formę ze skrzydłami, jego wygląd jest mocno zbliżony do formy waszej rasy. Czasem jednak są szczegóły, które mogą być inne.
-To znaczy?- Zastrzygła uszami Minnie.
-Na przykład kolor oczu w formie Strażnika. Może upodobnić się do koloru oczu kogoś wam bliskiego, na przykład rodzica. Rozumiecie? Po Ceremonii otrzymacie własne formy strażnicze.
-Tak- dzieci odparły chórem.
-W porządku. Kolejna to bardziej uświadomienie. Widzieliście zapewne podczas początków nauk myśli i sny waszych bliskich, był wyraźne i łatwe do odczytania? Jest szansa, że ta łatwość zniknie i zamiast tego, będą tylko kolory, które dacie radę zrozumieć. Ach, jeszcze jedno. Niektóre myśli będą tajne i nie będziecie mieli dostępu do ich poznania. Zdarza się tak i sporadycznie jest to związane z danym Strażnikiem a Podopiecznym, taka tajemnica między nimi w relacjach... Ostatnia sprawa, ma miejsce dziś.
-Jak to?- Zaciekawił się Yamis. Alyss się uśmiechnęła.
-Dziś poznacie swoje osobliwe moce. Chodźcie.
Kobieta zaprowadziła młode do ogromnej przestrzeni, w której roiło się od wolno płynących w powietrzu świetlistych kul, różnej barwy. Odwróciła się do nich.
-Stańcie według własnej potrzeby.- Ponowiła monolog, gdy się rozprzestrzeniły.- Zaraz kule będą do was podlatywać i poznanie swojej dodatkowe moce. Powiemy wam czym one będą ale ich działanie poznacie sami z czasem- rzekła. Część Strażników czekała by powiedzieć, jakie dary otrzymają młodzi z Ceremonią.
Kule nagle ruszyły ku dzieciom. Podlatywały w różnej ilości: Minnie miała trzy, Hebi cztery, Yamis też trzy. Do Serka podleciały dwie, w odcieniach lawendowym i kryształowym. Wyciągnęła łapki by złapać je, jednak one się rozbiły a z nich wyleciały dwie przeźroczyste kule. Mieniące się piórko i co chwile urywająca się melodia. Alyss kucnęła przy Serku i spojrzała na nie.
-Złote Pióro i... Pieśń Zapomnienia.

CDN.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz