poniedziałek, 13 maja 2019

Od Aisu - ”Zemsta Lodu” cz.1

Dni mijały. Aisu czuła się coraz gorzej. Zimno coraz częściej jej towarzyszyło. Wadera nie wiedziała co się dzieje. Bała się. Bała, lecz nie o siebie, a o swój skarb. Najdroższe klejnoty, które świeciły każdego dnia coraz mocniej. Promieniały radością i życiem. Naoru i Asmira. Jej dwa klejnoty, które zdawały się być tak kruche, a takie silne. Dni Aisu spędzała leżąc w jaskini. Traciła już siły. Obawiała się o zdrowie młodych. Nie wiedziała co się dzieje, ale bała się, że może to przejść na jej kochane maluchy. Pewnego dnia Nao wrócił od Serka nad ranem. Aisu coraz częściej martwiła się o niego, o jego sen, ale szanowała jego decyzję. Pamiętała jak pewnego dnia Nao podszedł do niej i stanowczo oznajmił, że będzie odwiedzał swoją przyjaciółkę codziennie. Jeśli będzie to konieczne to będzie spał tylko we dnie. Noc natomiast należy do Serenity. Aisu spoglądała wtedy na niego z czułością. Pierwsza poważna decyzja jej synka. Nao w jej oczach dorastał tak szybko. Asmirka również rosła jak na drożdżach. Już niedługo jej pociechy zaczną żyć własnym kosztem. Opuszczą rodzinne gniazdko i rozpoczną swoją własną historię. 
- Mamo?- usłyszała głos Nao, który obudził się niedawno. 
- Tak skarbie?- spytała. 
- Dlaczego ciągle patrzysz się na drzewo?- spytał. Aisu ponownie spojrzała na drzewo, które rosło niedaleko ich jaskini. Wyglądało na obumierające, lecz mimo to było piękne. 
- Widzę w nim odbicie.
- Odbicie? 
- Podejdź kochanie. Pokaże ci coś. - Aisu wstała, a Nao podbiegł do mamy. Ruszyli razem przed siebie. Aisu prowadziła synka, aż na polanę, na której rosły piękne kwiaty. 
- Widzisz te kwiaty? - spytała. 
- Tak mamusiu. 
- A ten?- spytała pokazując na uschniętego kwiatka. 
- Też mamusiu.
- Wiesz dlaczego taki jest?
- Nie...
- Każdy kwiat, roślina, zwierzę poświęcają swoje życie, by dać nowe swym małym. 
- Czyli kwiatki usychają by były nowe kwiatki? 
- Tak kochanie. Roślinka umiera by dać życie nowej. Tak działa świat. 
- Mamo? - spytał niepewnie Nao.
- Tak?
- Czy ciebie również to czeka? 
- Jeśli los zechce wtedy odejdę, lecz zawsze będę przy was. 
- Nie pozwolę by los cię zabrał.- oznajmił stanowczo Nao. Aisu uśmiechnęła się. 
- Czasem los ma inne plany. 
- Dlaczego mi o tym mówisz? 
- Kiedyś może zabraknąć czasu na naukę. Chcę byś wiedział jak najwięcej. Jesteś bystrym szczeniakiem Nao. Czeka cię niesamowita przyszłość. 
- Mamo? Czy jeśli będę bardzo prosił, to zostaniesz?- Aisu zaśmiała się. Wzięła synka w pyszczek, chcąc uniknąć odpowiedzi. Dużo przekazała mu dzisiejszego dnia. Niektórzy będą uważać, że za dużo i za wcześnie, lecz czasem nie możemy władać. 

Cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz