- To dobrze - mruknął do mnie Oleander
Do jaskini wpadł delikatny przyjemny letni wietrzyk, a wraz z nim różne zapachy. Uniosłem nos do góry węsząc. Poczułem zapach zająca. Oblizałem się z myślą o takim przysmaku. Ogólnie nie jadłem śniadania, więc byłem bardzo głodny.
- Mmm... Zając... - powiedziałem sam do siebie
- Co ? - spytał Oleander zdziwiony
- He ? A nic, tylko jestem głodny - powiedziałem
- Właściwie, przydałoby się zapolować - stwierdził basior - Ja właściwie też zaczynam być głodny i zapewne w tej jaskini nie tylko my jesteśmy głodni
Ami spojrzała na nas i spytała :
- Mówicie coś o jedzeniu?
- Ja i Max pójdziemy zapolować - powiedział Oleander - A ty i Mundus pilnujcie jaskini
Ami kiwnęła głową i poszła przekazać wieść Mundusowi, natomiast my wyszliśmy z pomieszczenia. Cicho ruszyliśmy w najbliższe miejsce, z którego wydobywał się zapach zwierzyny.
< Oleander ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz