środa, 5 lipca 2017

Od Apara CD Manti


Nagły przypływ siły, który poczułem wtedy dzięki Strzydze powoli mijał i znów zaczynałem czuć się nie najlepiej. Miałem nadzieję, że wadera powiedziała prawdę mówiąc o tym, że jej jaskinia jest już niedaleko, inaczej tam nie dojdę sam.
- To tutaj - powiedziała Strzyga i wbiegła truchtem do niewielkiego tunelu wydrążonego w ziemi. Ów tunel prowadził do ( jak się można łatwo domyśleć ) obszernej jaskini. Bez większych problemów wszyscy wszedliśmy do groty i rozejrzeliśmy się dookoła. Jaskinia, jak również cały ten las, była ciemna i sprawiała wrażenie bardzo ponurej.
Strzyga chwilę rozglądała się usiłując sobie coś przypomnieć i po chwili wzięła skądś dziwną niebieskawą roślinę i przysunęła mi ją do pyska. 
- Połknij to - rozkazała
Byłem zbyt słaby, więc nie protestowałem i posłusznie połknąłem roślinę. Była bardzo gorzka i lekko słodka w smaku. Strzyga zaczęła wpatrywać się we mnie i mówić coś ochryple w innym języku, w związku z czym, poczułem mrowienie na całym ciele. Po chwili przestała i mrowienie ustało tak nagle, jak się zaczęło.
- Nie czuję się jakoś lepiej - stwierdziłem
- Bo to nie zadziała od razu - powiedziała Strzyga - Lepiej pośpij tu chwilę i jak się obudzisz to powinieneś poczuć się lepiej.

< Murka ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz