piątek, 1 listopada 2019

Od Sangre CD Blue Dream

Basior poczuł się niepewnie. Nie wiedział co tak naprawdę znajduje się w głowie Blue Dream. 
- Wiesz co? Może tą rozmowę przełożymy? 
- Czyżbyś się bał? 
- Ha!- zaśmiał się już trochę pewniej. - Spokojnie moja droga, mnie nie tak łatwo przestraszyć. 
- Więc dlaczego tak niepewnie się zachowujesz? 
- To tylko zakłopotanie. - podsumował, choć nie wiedział, czy to dobrze, że wyznał to w taki sposób. 
- Zakłopotanie powiadasz? - spytała, uśmiechając się, co spowodowało u basiora spięcie mięśni. 
- Ta, można tak powiedzieć. 
- Mimo Wszystko się spiąłeś. - zauważyła. 
- Cholera. - zaklnął. - Jak ty to robisz? - spytał, rozluźniając się. 
- Taki dar. - powiedziała. 
- Masz niezwykle zdolności. Wiesz co? 
- Hm? - spytała spoglądając na niego tym martwym spojrzeniem. 
- Tęskniłem. - powiedział z uśmiechem. - Mówi ci to tak szczerze. 
- O czyżby Sangre się otworzył? - spytała wstając, a on zaśmiał się. 
- Nazywaj sobie to jak chcesz. - skomentował. Wadera podeszła do niego, a on lekko się cofną. 
- Przecież cię nie ugryzę. - odparła znów z uśmiechem, który ponownie przyprawił Sangre o dreszcze. 
- Ale ja gryzę jak czuję zagrożenie. - odparł na co oboje się zaśmiali. - Wróćmy do poprzedniej rozmowy. 
- Czyli jesteś ciekaw co zobaczył Ruten? 
- A kto by nie był? Jestem pewny, że mnie zaskoczysz. 
- Nie zdziwiłabym się. 
- No to wujek sucha. - zaśmiał się i puścił waderze oczko. Wiedział, że jest nie musiał nazywać się wujkiem, ale jakoś go to bawiło. - A tak na serio mów śmiało. Jestem gotów na szok i niedowierzanie. - zaśmiał się, siadając przed waderą. 

<Blue Dream?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz