czwartek, 6 czerwca 2019

Od Serenity CD Naoru

Na pyszczku wadery pojawił się lekki uśmiech w chwili, gdy jej spojrzenie pobiegło w bok.
-T-tak sądzisz?- Zająknęła się przy pytaniu, pierwszy raz.
-Oczywiście- odparł. Zaraz jednak westchnął.- Chociaż nie jest tak urzekający jak ten, który dostałaś wcześniej...
-Wiesz...- zaczęła po dłuższej chwili, kiedy wolała dla bezpieczeństwa patrzeć w gwiazdy.- Osobiście nie lubię przepychu. Skromne rzeczy mają w sobie coś takiego, że aż trudno to opisać... Może mają więcej uroku?- Zadała pytanie na głos.
-Czyli podoba ci się?- Spytał Naoru spoglądając na nią.
Serenity zdjęła kwiatek z włosów, by móc rzucić na niego okiem. Był to bratek w barwie mieszanki niebieskiego i fioletu z żółtym fragmentem. W jej oczach był to czarujący okaz.


Przez chwilę przemknęło jej w myślach, czy przypadkiem jej matka nie lubowała się w podobnych bardziej dostępnych kwiatach, nawet jeśli kochała wszystkie rośliny. Zaraz po tym naszło ją bardziej osobiste pytanie: czy ona ma jakiś ulubiony kwiat? Czy może po matce odziedziczyła słabość do wszelkich takich roślin? 
Z rozmyślań w końcu, a tak naprawdę po chwili, wyrwała ją chęć odpowiedzi.
-Tak, jest bardzo ładny- odpowiedziała spoglądając z ciepłym uśmiechem na dzierżący w łapie bratkiem, który zaraz wsadziła z powrotem we włosy.
-Cieszę się z tego- powiedział basior jakby bardziej spokojniej. Widząc to, uśmiechnęła się i postanowiła coś zdradzić jeszcze.
-Wiesz... Nieważne jak bardzo byłby kwiat czy cokolwiek innego, mam swojego faworyta.
-To znaczy?
Usiadła bliżej niego, po czym odwróciła lekko głowę i podniosła część włosów, aby móc pokazać ukrytą pod nimi luźną kokardkę ze srebrnej wstążki. Nao wydawał się tym faktem zaskoczony.
-Czy to ta, którą ci dałem?
-Tak, to ta sama. Cały czas ją noszę, bo jest wspaniała- dodała ciszej, jako informacja tylko dla nich przeznaczona.

<Naoru?>

Bratek - zawsze pamiętamy o tej osobie i liczymy na to, że i ona o nas pamięta i tak samo zależy jej na nas jak nam na niej
A tak serio bratki są kjut <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz