niedziela, 2 czerwca 2019

Od Kou CD Sikorki

Spojrzałam na waderę. 
- Jestem Kou. Członek Watahy Srebrnego Chabra. To właśnie na jej terenach się znajdujesz. - dodałam. 
- Rozumiem, a mogę wiedzieć dokąd mnie prowadzisz? 
- Do alfy. Odkąd nasza patrolka granic odeszła czasem wykonuję jej pracę. 
- Czyli nie jesteś na codzienne patrolką?
- Pracuję jako pomocnik. - odparłam. Nie byłam w stu procentach pewna, że mogę jej zaufać, ale widząc ją szczerze nie wydawała mi się groźną, ani wrogo nastawioną. Lepiej jednak zaprowadzić ją do alfy. Lepiej nie ryzykować. Nagle naszło mnie pewne pytanie. 
- Mówiłaś, że jesteś tylko ty i twój przyjaciel, prawda?
- Tak, tylko my. - odparła niepewnie. 
- A co powiesz na to by zagrzać gdzieś dłużej miejsca? 
- Miałabym dołączyć do watahy? 
- Pewnie. Jeśli chcesz możesz dołączyć nawet do naszej, jeśli się tylko zgodzi alfa. Będę mogła cię nawet oprowadzić.- powiedziałam z znacznie weselszym tonem. - Będę tylko musiała porozmawiać z Raito. 
- Raito? 
- To moja przyjaciółka. Jest kotem więc twój przyjaciel może być w niebezpieczeństwie jeśli będzie sam.
- Macie tu jeszcze jakieś koty? 
- Znam jeszcze tylko Rysia. Jest karakalem stepowym. Bardzo miły z niego kocur. Na pewno byś go polubiła. - odparłam z uśmiechem. Rozmawiałam z Sikorką przez resztę drogi, aż do jaskini alfy. Gdy dotarłyśmy na miejsce stanęłam przed wejściem. 
- Jesteśmy na miejscu. Wejdę i spytam czy alfa ma chwilę, następnie poproszę ciebie byś weszła. - odparłam. Sikorka przytaknęła. Weszłam do środka i gdy się okazało, że Zawilec ma chwilę zawołałam waderę. Gdy weszła do środka powiedziałam jej, że poczekam na zewnątrz. Wyszłam i usiadłam pod wejściem czekając na przybycie Sikorki. 

<Sikorko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz