poniedziałek, 25 grudnia 2023

Nasz Głos nr.45 - "Życzękuję"

Życzenia!

Witajcie, kochani czytelnicy czasopisma "Nasz Głos". Choć ten numer pojawia się przez pierwszym dniem miesiąca, pozwolę sobie nadać mu normalną numerację, by przywrócić porządek po tym, jak chaniebnie zaniedbałam obowiązki Redaktora. Chociaż czy było to chaniebne - decydujcie sami. Ja wiem, że miałam swoje powody, choć z początku nie traktowałam ich jak powodów. Teraz znowu jestem spóźniona, ale tym razem nie było najmniejszych szans, żebym się wyrobiła, więc no, musicie przeżyć.

Życzenia oraz podziękowania będą krótkie i proste, i niestety bardzo ogólne, zarówno przez opóźnienie, jak i problemy w prawdziwym życiu. A więc...

Oczywiście wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, i tak dalej, z pewnością wszyscy znają już formułkę. Ale życzę też, żebyście nigdy nie czuli się na tyle źle, że stracicie widok na świat dookoła Was. Żebyście nie przestali zauważać nawet takich najmniejszych, najgłupszych pozytywów, żeby żarty nie przestały być dla Was śmieszne, a codzienne życie nie wycieńczało. Nie "nie męczyło", bo tego nie idzie uniknąć, ale nie wycieńczało.

Dziękuję Wam za obecność, zarówno tym, którzy bezpośrednio mnie wspierali, jak i tym, którzy po prostu byli. Taka głupota, prawda? Wymieniliśmy kilka zdań, może rzuciliśmy żartem, ale takie drobne interakcje są właśnie tym, co zazwyczaj ciągnie to całe bagno do przodu. Dziękuję regularnym czytelnikom Naszego Głosu, którzy pomimo upadku czasopisma wciąż oczekują kolejnych numerów. Wspomniałam już to niejeden raz i wspomnę ponownie - Nasz Głos jest jednym z moich ulubionych dzieł. Jeśli wystarczy jeden komiks, żeby go pociągnąć, z chęcią będę rysować ten jeden komiks, aż będę mieć siły na więcej.

Dziękuję, że WSC jest taką społecznością, jaką jest, że pomimo wzlotów i upadków jesteśmy w stanie ciągnąć to do przodu. Każdy tu znajdzie kąt dla siebie i jest to najpiękniejsza cecha Watahy Srebrnego Chabra, nie tylko jako bloga rp o magicznych wilczkach, ale przede wszystkim jako grupy, która codziennie ze sobą rozmawia, a nawet miała okazję się spotkać. Jest tu miejsce na marudy, ponuraki, sadystów, masochistów, głuptasów, śmieszków, lisków, pozytywnie zakręconych, filozofów, a nawet i na osoby nieobecne, które przyjdą raz na ruski rok się przywitać i napisać parę słów. Mało która społeczność może pochwalić się taką różnorodnością osób i jednocześnie być dla nich bezpieczną przystanią.

No, myślę, że to by było na tyle. To i tak więcej, niż się spodziewałam... Do zobaczenia w Nowym Roku!

Autorem tego numeru Naszego Głosu jest
Zendayafiri Nere'e Citlali Pinezka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz