To, co powiedział Beryl wydawało mi się bardzo prawdopodobne. Wszystko się zgadzało! Ala miał rację, musieliśmy dowiedzieć się czegoś więcej po kryjomu.
- Masz już jakiś plan? - spytałam go
- No... Myślałem nad tym, ale nic konkretnego nie wymyśliłem - odparł basior.
- Cóż, w takim razie pomyślimy nad tym wspólnie - uśmiechnęłam się. Wyszliśmy z jakini i poszliśmy na spacer.
- Podsumujmy co już wiemy - zaproponowałam.
- Wiemy, że ma to coś wspólnego z WSJ i... - zawiesił się.
- Czyli ogólnie wiemy nie wiele. Ale niedługo, to się zmieni - westchnęliśmy. Po chwili, ujrzeliśmy coś... dziwnego. Zobaczyliśmy wilka. Ale kim był ten wilk? On również nas zauważył, gdyż spojrzał się na nas swoimi czerwonymi oczami.
- Kim jesteś i co robisz na naszych terenach?! - krzyknął Beryl, a nieznajomy rozejrzał się i...
< Beryl? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz