Poszłam ze Storczykiem szukać Lulka. Jednak nic nie zdziałaliśmy; NIKT Lulka nie widział, nikt go nie słyszał, na dodatek Amy powiedziała że nie może znaleść Lenka. Zamiast tego "non stop" wpadliśmy na Alicję, jakby celowo kręciła się pod naszymi łapami. Zdenerwowana jakby "przypadkiem" oddaliłam się od Storczyka. Szłam truchtem po lasku, gdy usłyszałam śmiechy. Po chwili dały się słyszeć również głosy:
- [ ...] Ha! Ale kawał zrobiliśmy rodzicom!
Rozpoznałam głos... Lulka! Wtedy nie wytrzymałam; przedarłam się przez krzaki i krzyknęłam:
- Hej! Lulek, Lenek, Murka! Co wy tu robicie?! Cała wataha was szuka!
( Lulek? Lenek? Murka? Wybierzcie sobie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz