Wszystko wróciło do normy.Przechadzałam się jak zwykle po Skrytym Lesie.Choć wydawałoby się to dziwne,nawet lubiłam to miejsce.Cisza,spokój i przyjemnie chłodny wiatr,świszczący w spróchniałych pniach.Szłam właśnie słabo widoczną ścieżką,myśląc o dziwnych wydarzeniach z kilku poprzednich dni.Nagle zobaczyłam idącego z przeciwnej strony Lenka.
<Lenku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz