- Czy nie widzieliście gdzieś może Lenka? Zawsze gdy kończył patrol meldował sie u mnie a dziś nie przyszedł... nigdzie go nie ma... - zacząłem
- My też go nie widzieliśmy - odarła Gaja
- Może poszukajmy go. Mam nadzieje że jest gdzieś niedaleko - powiedziała Alicja.
Wszyscy zgodzili się i po chwili chodziliśmy po terenach watahy i nawoływaliśmy Lenka.
<Gaju?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz