Zaćmienie rzeczywiście było piękne. Ja jednak starałem się odczuwać jak najmniejsze emocje, gdyż jeszcze chwila a nie wytrzymał bym nerwowo. Byłem smutny i przybity. Zacząłem się trząść... zrobiło się ciemno więc zaczęliśmy powili zbierać się do odejścia do jaskiń.
<Sonato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz