poniedziałek, 7 października 2024

Od Janki CD Almette - „Swój pozna swego” cz. 5

Spojrzałam na górującego nade mną wzrostem wilka. Jej niebieskie oczy świeciły przyjaźnie, a kwiat przy uchu nie pasował do kogoś, kto mógłby się na mnie rzucić. Miała przyjemny i ładny głos, a jej jasne futro błyszczało w promieniach zachodzącego słońca. Wychyliła łeb w moją stronę i usłyszałam, jak wciąga nosem powietrze. Mimowolnie się odsunęłam – normalnie bym była gotowa wyjść i ją również obwąchał, a nawet się przywitać, ale obecność psiego przyjaciela mnie dezorientowała. Nie ufałam ludziom, więc nie ufałam psom. Jeśli ufałam temu burkowi, nie wiedziałam, jak mam się zachować przy wilku, którego najwidoczniej łączyła z nim jakaś relacja.
- Hej – odparłam spokojnie pozwalając sobie na lekki uśmiech. Znowu zapadła cisza, podczas której słyszałam jak zadyszka psiego towarzysza osłabła. 
- Jak się nazywasz? Jesteś stąd? – zapytała. Jej głos był taki sam jak poprzednio, dlatego delikatnie się rozluźniłam, a nawet podeszłam do przodu. „Będzie dobrze” myślałam.
- Janka, a ty? – samica przedstawiła się jako Almette, a jej towarzysz Brutus skinął mi na przywitanie łbem. Nie odzywał się na razie. – Nie jestem stąd – odparłam na poprzednie pytanie. – Chodzę to tu, to tam. Zwiedzam sobie świat – odparłam dumnie, dopiero teraz wciągając do nozdrzy zapach ich obu, aby utrwalić w głowie to spotkanie. 
- Brzmi ciekawie – w oczach jasnej wadery coś zabłysnęło przyjaźnie. – Pewnie nie znasz tych terenów. Należą do Watahy Srebrnego Chabra – wyjaśniła, na co zmarszczyłam rozbawiona brwi.
- Ta nazwa ma jakieś znaczenie? – musiałam zapytać. Wadera pokiwała głową i odparła, że nazwa wzięła się od kwiatów, które rosły tylko na tych terenach. – Osobliwa nazwa – stwierdziłam zapisując sobie w głowie, aby znaleźć te kwiaty i powąchać. – To mówisz, że jest tutaj wataha – powiedziałam to bardziej do siebie już całkowicie zapominając o obecności Brutusa. – Opowiedz mi coś o niej – poprosiłam. 
Może powinnam się tutaj na chwilę zatrzymać?

<Almette?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz