wtorek, 8 grudnia 2015

Od Eclipse C.D Beryla

-Wiem, że nie masz chęci aby nam pomóc
-Oczywiście, że nie mam! - Syknął z lekką pogardą
Położyłam jedno ucho po sobie
-Ale mógłbyś nam coś powiedzieć a może cię jakoś wynagrodzimy
Ptak spojrzał się na mnie z podejrzeniem. Tak samo zareagował Beryl. Wzdychnęłam a następnie zaczęłam iść w stronę wyjścia. Po chwili ja wraz z Berylem byliśmy kilkanaście metrów przed jaskinią
-C-co ty robisz, Eclipse? Wynagrodzenie?! Przecież..!
-Oczywiście, że nie. Żadnego wynagrodzenia - Prychnęłam wtrącając się
-W takim razie... co miałaś na myśli? - Zapytał zdziwiony
-To, że dzięki temu Mundus trochę się tym zainteresuje. W końcu, gdybyśmy czegoś nie zaoferowali nawet czegoś niewyobrażalnego on by się nie zgodził a tak, będzie go to męczyć. Wiesz, już trochę go znam...
-JA także ale nie sądzę aby takie coś go...!
I wtedy ujrzeliśmy wychodzącego ptaka. Rozejrzał się aż w końcu zatrzymał wzrok na nas. Chrząknął po czym zaczął iść w naszą stronę. Stanął przed nami a następnie powiedział
-Zgadzam się... nie sądzę aby było to coś niecierpiącego zwłoki ale chcę mieć już to za sobą
Beryl przełknął ślinę i powiedział:
-...
<Beryl? Przepraszam, że takie krótkie i bezsensu... ;(>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz