- Ależ skąd! - zaprzeczyłam stanowczo
- Na pewno? - zapytał podejrzliwie Zefir
- Na pewno - przytaknęłam. Chciałam coś jeszcze powiedzieć, lecz nagle z wnętrza jaskini dobiegł czyjś głos...
- I Co? Nie zdobyliście ofiary i do tego spadnie na was plaga - usłyszeliśmy cichy głos
- Jaka plaga?! - zapytałam przerażona
- Murko... szczególnie do ciebie kieruje te słowa! Narcyz i Samanta odeszli niedawno... i nie będą ostatnimi z twojej rodziny którzy nie dożyją końca tego deszczu! Będzie on padał do czasu aż umrze ostatnia osoba której jest to pisane! - głos stawał sie coraz donośniejszy
- Ale kto?! - jęknęłam. Nie usłyszałam jednak odpowiedzi...
<Zefir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz