Spoglądałem na piękny krajobraz. Trawa była pokryta kropelkami rosy,
zaokrąglone góry i wodospad, jego uspokajający szum. Błękitne, lekko
zachmurzone niebo. Gdzie niegdzie małe kępki różnobarwnych kwiatów o
delikatnych płatkach. Biegałem, skakałem czując nieopisaną radość !
Niedaleko mnie znajdowało się jezioro. Wskoczyłem do niego i zacząłem
chlapać i nurkować.
Nagle pojawiłem się znów w tunelu. To był tylko sen. Powoli otworzyłem
oczy, wszystko było zamazane, mrugnąłem kilka razy i zacząłem normalnie
widzieć. Ziewnąłem, przeciągnełem się i wstałem. Brakowało mi świeżego
powietrza, gór, jezior, lasów i ogólnie dużych przestrzeni. Westchnąłem.
W tych tunelach czułem się niczym, pies przykuty do budy. Siedziałem
tak bardzo zamyślony, że nawet nie zauważyłem jak wszedł tu Oleander.
- ...
< Oleander ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz