Szłam spokojnie przez lasek aż nagle poczułam ból brzucha. Miałam tak już od kilku tygodni. Często o tym myślałam. Teraz potwierdziły się moje przypuszczenia. Postanowiłam powiedzieć o tym Narcyzowi, więc zaczęłam iść w stronę naszej jaskini. Gdy już byłam blisko, zastałam Narcyza leżącego na skale. Podeszłam do niego a on się do mnie uśmiechną.
- Narcyz... - Zaczęłam - muszę ci coś wyznać... - Wal śmiało! - powiedział. - No więc.. Od pewnego czasu boli mnie brzuch... - Coś ci się stało?! - Zapytał zaniepokojony. - Nie, nie... Lecz on nadal podejrzliwie przyglądał mi się ze zmarszczonym czołem. - Bo... - Nie wiedziałam jak to ująć - Narcyz ja chyba... ja chyba jestem w ciąży! <Narcyz, dokończ> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz