- Myślę, że powinnyśmy wyjść z tego lasu - stwierdziła Murka
- Ale Apar, no i Strzyga! Nie wiadomo gdzie są!
- My też właściwie nie wiemy gdzie jesteśmy - przerwała mi Murka - Tutaj nic nie zadziałamy. Musimy sprawdzić gdzie się znajdujemy
- No tak... - mruknęłam niechętnie - To... w którą stronę idziemy?
Wadera obejrzała się we wszystkie strony.
- Wszędzie widać tylko las... Ale... - obróciła się na wschód - Chodźmy tam
- Dlaczego akurat tam? - spytałam
- Mam takie przeczucie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Powoli zbliżała się noc, a my wciąż byłyśmy w lesie. Co więcej, wydawało nam się, iż ciągle chodzimy w kółko. Dlaczego? Cóż, dlatego, że co około niecałą godzinę za każdym razem na swej drodze widywałyśmy jabłoń. Murka co prawda z początku mówiła, że tylko wyglądają podobnie, ale w końcu przeprowadziłyśmy mały test. Zdrapałam kawałek kory z drzewa. Po niecałej godzinie znów na swej drodze zobaczyłyśmy jabłoń. Z zdrapaną korą w jednym miejscu. Teraz byłyśmy pewne, ten las jest nieskończony.
- Ale musi być jakiś sposób by się stąd wydostać! - stwierdziła Murka
- Tylko jaki? - westchnęłam
< Murka ? >
- Ale Apar, no i Strzyga! Nie wiadomo gdzie są!
- My też właściwie nie wiemy gdzie jesteśmy - przerwała mi Murka - Tutaj nic nie zadziałamy. Musimy sprawdzić gdzie się znajdujemy
- No tak... - mruknęłam niechętnie - To... w którą stronę idziemy?
Wadera obejrzała się we wszystkie strony.
- Wszędzie widać tylko las... Ale... - obróciła się na wschód - Chodźmy tam
- Dlaczego akurat tam? - spytałam
- Mam takie przeczucie...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Powoli zbliżała się noc, a my wciąż byłyśmy w lesie. Co więcej, wydawało nam się, iż ciągle chodzimy w kółko. Dlaczego? Cóż, dlatego, że co około niecałą godzinę za każdym razem na swej drodze widywałyśmy jabłoń. Murka co prawda z początku mówiła, że tylko wyglądają podobnie, ale w końcu przeprowadziłyśmy mały test. Zdrapałam kawałek kory z drzewa. Po niecałej godzinie znów na swej drodze zobaczyłyśmy jabłoń. Z zdrapaną korą w jednym miejscu. Teraz byłyśmy pewne, ten las jest nieskończony.
- Ale musi być jakiś sposób by się stąd wydostać! - stwierdziła Murka
- Tylko jaki? - westchnęłam
< Murka ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz