Podeszłam do Apara, zajrzałam do krzaków i zaczęłam węszyć. Nie poczułam zapachu żadnego żywego stworzenia.
- Nic nie czuć - powiedziałam
Zdziwiona Murka podeszła do nas i również wetknęła nos w krzaki.
- Faktycznie... żadnego zapachu, śladów, nic! - stwierdziła - Ale jestem pewna, że coś tu było... Słyszałam !
- Dziwne... - mruknęłam - A ty Strzyga, co myślisz ? - spytałam, ale nikt mi nie odpowiedział - Strzyga? - odwróciłam się, ale Strzygi nigdzie nie było - Nie ma Strzygi! - powiedziałam
- Co ? - Murka odwróciła się lustrując spojrzeniem miejsce, w którym wadera stała jeszcze niedawno.
Apar rozejrzał się.
- Nie ma jej - stwierdził z nutą lęku w głosie
Przełknęłam ślinę. Teraz naprawdę się bałam. Coraz mniej podobał mi się ten las. Pragnęłam jak najszybciej się stąd wynieść, ale najpierw znaleźć Strzygę.
< Apar ? >
- Nic nie czuć - powiedziałam
Zdziwiona Murka podeszła do nas i również wetknęła nos w krzaki.
- Faktycznie... żadnego zapachu, śladów, nic! - stwierdziła - Ale jestem pewna, że coś tu było... Słyszałam !
- Dziwne... - mruknęłam - A ty Strzyga, co myślisz ? - spytałam, ale nikt mi nie odpowiedział - Strzyga? - odwróciłam się, ale Strzygi nigdzie nie było - Nie ma Strzygi! - powiedziałam
- Co ? - Murka odwróciła się lustrując spojrzeniem miejsce, w którym wadera stała jeszcze niedawno.
Apar rozejrzał się.
- Nie ma jej - stwierdził z nutą lęku w głosie
Przełknęłam ślinę. Teraz naprawdę się bałam. Coraz mniej podobał mi się ten las. Pragnęłam jak najszybciej się stąd wynieść, ale najpierw znaleźć Strzygę.
< Apar ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz