Szedłem w towarzystwie Ami i Mundusa, szukając Oleandera lub chociażby Apara, czy Manti, którzy mogliby nam pomóc. Wszystkie miejsca ziały pustką. Coś mi tu nie pasowało, brak zwierzyny, brak innych wilków, co tu się dzieje ?!
- Naprawdę nie uważasz że jest tu trochę za pusto ? - spytałem się spoglądając w stronę Mundusa - Nie ma innych wilków i prawie żadnych zwierząt...
- Spokojnie, znajdziemy Oleandera - powiedział Mundus - Jak już wcześniej mówiłem, często musiałem kogoś znaleźć na przykład Beryla albo...
- To może byśmy się rozdzielili ? - spytałem Mundusa - Ja pójdę z Ami, a ty sam. Skoro jesteś taki dobry w poszukiwaniach to lepiej żebyśmy ci nie przeszkadzali...
- Nie sądzę, aby było to konieczne... - zaczął Mundus
- Ale ja uważam że tak szybciej znajdziemy Oleandera lub kogokolwiek - uciąłem szybko
- No dobrze - Mundus westchnął cicho i poszedł w inną stronę. Ruszyłem dalej, Ami za mną. Czułem się tak jakby ktoś mnie śledził.
< Apar ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz