Nie wiedziałam co myśleć o tej waderze. To jej imie wzbudzało we mnie lęk. No, ale cóż, zmierzaliśmy do jeziora i myślałam, że tam w końcu pójdziemy, ale...
- Szukasz tutaj czegoś? - zapytał Beryl lekko zaskoczony.
- Noo, tak, właśnie.... was, możemy porozmawiać... na osobności..? - odparła Nędza.
- Oczywiście, Margo, może pójdziesz sama nad Jezioro Dziewięciu Cieni? Ja, z Mundusem muszę już niestety wracać, z resztą obiecałem Eclipse...- wydawało mi się, że Beryl jest trochę zagubiony w tej całej sytuacji, ja z resztą też, pomyślałam, że pójdę tam innym razem z.... K I M Ś. Muszę znaeźć sobię tutaj jakąś przyjaciółkę, albo przyjaciela, myślę, że tylko tego mi tutaj brakuje do szczęścia.
- Pójdę tam innym razem, wrócę już do swojej jaskini - odpowiedziałam szybko.
- Przepraszam, postaram się przyjść po Ciebie jutro i może wtedy pójdziemy nad jezioro? - zapytał, a ja poszłam. By,łam tylko ciekawa, co to za nowa wadera i czego tutaj szuka. Loov poszedł za swoimi sprawami, więc zostałam sama, ale na szczęście dałam radę trafić do jaskini.
< Beryl? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz