Pijany jak zwykle i zamknięty we własnej głowie, w którą Misung wkładał magiczne wierszyki ostatnio, które teraz tak mi krązą tam i mnie męczą. Jak tak można!
Znalazłbym Miodełkę, może. Kuci mnie żeby się z kimś przespać, ale ... mała szansa z tym niebieskim ptakiem. Ona jest wariatką i nie chce takiego przystojniaka jak ja! A szkodza, dzieci byłby ładne. Ładniejsze, niż dzieci tego... durnia Szkliwa. Ha!
Mezularia się nie da. Ona sypia z wilkiem. I niech ją by wilk zjadł na zawsze! Za to że mnie nie chce! Za to że nikt mnie nie chce.
Bo co mi jeszcze zostało? Spanie z tym... Eilertem? Z facetem?! I jeszcze czego! Brzydki i głupi jest. nie to co ja. Ja zasługuję na ładną kobietkę! Mezularia i Miodełka nie pasują do tego opisu, bądźmy szczerzy! Kawka... Kawka by sie nadawała. Dlaczego musiała kochać tego idiotę...
- Jeszcze jedno piwo! - zawołał do karczmarki.
- Nie mamy piwa idioto! - podała mu spirytusu. Może być!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz