Naoru uśmiechnął się niepewnie. Podszedł do przyjaciółki i położył łapkę na jej ramieniu.
- Będę czekał cierpliwie. - odparł z uśmiechem. Serenity również się uśmiechnęła.
- Mamy jeszcze trochę czasu. - zaczęła.- Więc możemy pójść gdzieś indziej. Gdzie twoja jaskinia będzie w miarę blisko. - Nao zastanowił się. Nagle wpadał na wspaniały pomysł.
- Może łąka? Pokażę ci coś niesamowitego. - odparł rozmarzony. Serek zaśmiała się.
- Niech będzie. - odparła. Nao podskoczył szczęśliwie. Zaprowadziłem waderkę na łąkę. Ale nie byle jaką. Na jego ulubioną łąkę, która wydawała się mu magiczna. Gdy dotarli na miejsce, Nao zatrzymał przyjaciółkę.
- Jesteś gotowa? - spytał, a Serenity przytaknęła z uśmiechem. Nao przyjął pozycję skoku. Następnie skoczył w mroczną trawę, z której wyleciało mnóstwo świetlików. Dla młodego wilka był to widok magiczny i niezwykły. Spoglądał na latające owady z uśmiechem i zachwytem. Miał nadzieję, że Serenity również podoba się ten widok. Za każdym razem gdy Nao skakał, owady leciały ku górze.
- Choć Serenity.- zawołał radośnie.
<Serenity?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz