- Pesadilla? To ty chciałaś potomka?- spytał Pycha.
- Tak. Życie samotnie prowadzone nie jest niezwykłe, lecz z synem u boku wszystko się zmieni.
- Wiesz, że wiąże się to z odpowiedzialnością?
- Gdybym tego nie wiedziała, nie chciałabym go.- odparła. Wzięła syna na grzbiet i ruszyła w kierunku swej pieczary. Nagle pewnie demon zatrzymał ją.
- Jak zwie się twój syn? - spytał, a ona spojrzała ślepiami na syna.
- Sangre.- odparła, a demon przytaknął. Gdy Pesadilla odeszła rozległy się głośne okrzyki. Pycha spojrzał na Chciwość
- Musimy spytać wyroczni. - odparł. Chciwość przytaknął. Bał się, że Sangre stanie na drodze władcą i obali ich. Razem z bratem zwołał resztę braci. Udali się wszyscy do tutejszej wyroczni. Wega ugościła władców należycie.
- Wego. Chcemy poznać przyszłość nowopowstałego demona. Wiemy, że imię jego brzmi Sangre. Proszę pomóż nam.
- Strach zapadł pośród władców, gdyż lud ogłosił Sangre nowym władcą? Widziałam wszystko. Jego aura różni się od innych. Będzie silnym demonem. Siadacie, a ja wam powiem, co czeka was w przyszłości. - powiedziała wyrocznia. Bracia siedli w kole, a w jego środku zasiadła Wega. Jej oczy zabłysły bielą.
Sangre, demon cierpienia i bólu. Syn Pesadilli, demonicy koszmarów i nocy. Przyszły demon władca. Gdy osiągnie dojrzałość jego moce się ujawnią w pełnej wersji. Będzie silny, niepokonany. Bez słabych punktów do czasu. Na jego drodze pojawią się przeszkody. Zabijecie jego matkę i odniesiecie triumf. Czasowy jednak, gdyż Sangre będzie żądał zemsty. Krew waszej przyjaciółki będziecie mieć na łapach, a jej potomek krew waszą. Nasz wymiar pogrąży się w haosie, by później doznać upragnionego spokoju. A wy dostaniecie to czego najmniej się spodziewać będziecie.
Oczy Wegi znów przybrały dawny kolor, a demonica wstała z miejsca. Bracia zaczęli szeptać. Ich małe główki zapamiętały tylko to, czego będą pragnąć najbardziej. Dowiedzieli się, że wystarczy zabić Pesadillę. Nie chcieli jednak tego robić. To ich przyjaciółka, ale zabicie Sangre. To będzie dobre rozwiązanie. Nie uczynią tego jednak odrazu. Pozwolą Pesadilli nacieszyć się synem, a potem będą musieli go zabić.
C.D.N.
Zdjęcie Pesadilli:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz